Podróż na Gibraltar…
Nasz hiszpański weekend rozpoczęliśmy wyjątkowo wcześnie, bo już o ósmej wyruszylismy w podróż na Gibraltar. Wczesną – jak na wolny dzień – pobudkę oraz czterogodzinną podróż wynagrodziły nam wspaniałe widoki. Wejście na Skałę Gibraltarską nie należało do najłatwiejszych, ale nikt ze zziajanych uczestników wycieczki nie miał wątpliwości, że było warto. Nie udało nam się zobaczyć brzegu Afryki, ale za to przygodą było spotkanie z małpami, z którymi mamy tyle zdjęć, co gwiazdy ekranu z premiery filmowej. Wycieczkę zakończył spacer po miasteczku, które jako terytorium zamorskie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii, pełne jest typowo brytyjskich akcentów, jak choćby czerwone budki telefoniczne. Dzień uważamy za jak najbardziej udany…
powrót do poprzedniej strony