Pałac w Lubostroniu, pokaz mody Kacpra Karaszewskiego…
24 października w Lubostroniu, w pałacowych salach odbył się pokaz mody, ubiorów zaprojektowanych przez ucznia klasy czwartej technikum fotochemicznego Kacpra Karaszewskiego. Kacper to człowiek renesansu śpiewa, realizuje projekty fotograficzne, a obecnie zajął się projektowaniem odzieży. To był również piekny prezent na jego dziewiętnaste urodziny. Fot. Anna Różak
przedruk ze strony: znin.naszemiasto.pl autor Joanna Bejma
Kacper Karaszewski spełni tym samym nie tylko swoje marzenie, ale i sprawi sobie urodzinowy prezent.
Mieszka w Barcinie. Kilka lat temu często pojawiał się na scenie. Lubił śpiewać. Jednak jego sercu – i duszy – bliższy jest zupełnie inny świat. Odłożył więc mikrofon na półkę i na poważnie zaczął zajmować się fotografią i modą. A to, jak mówi „kręciło „go od najmłodszych lat. Przyznaje, że potrafił godzinami oglądać modowy kanał Fashion TV, zdjęcia też wcześnie zaczął robić. Pierwszy aparat dostał na komunię. Uwielbia Karla Lagerfelda, ceni Annie Leibovitz i Marcina Tyszkę.
To ikony. Wzoruje się więc na najlepszych.
– Lubię fotografować ludzi. Uwieczniać ich emocje. Zresztą fotografia ma w sobie coś magicznego. Z czasem zrozumiałem, że fotografia była i jest ważna dla ludzkości. Czasami jedno zdjęcie może powiedzieć więcej niż długi film – twierdzi. Pierwsze szlify zdobywał sam. – W internecie jest dużo wskazówek – dodaje. Zapoznawał się z nimi i wcielał je w życie. Po gimnazjum wybrał Technikum Fotochemiczne w Zespole Szkół Chemicznych im. Ignacego Łukasiewicza w Bydgoszczy. Szybko zrozumiał, iż dzięki temu, że dużo wcześniej zaczął przygodę z fotografią, przyszedł do szkoły z pewnymi umiejętnościami.
– Tu nauczyłem się jednak kompozycji i oszczędzania miejsca na karcie. Wiem teraz jak ważny jest pomysł. Trzeba robić przemyślane zdjęcia, a nie spośród kilkuset wybierać to najlepsze – usłyszałam.
Kacper to ambitna osoba, ma pewien plan na życie. Nie chce tracić cennego czasu, więc dość szybko zaczął nawiązywać kontakty z ludźmi ze świata mody. Jak?
– Po prostu, zacząłem od wysyłania maili – informuje.
Efekt? Pierwszą profesjonalną sesję modową zrobił w wieku 16 lat!!! Napisał do Agencji DVision.
– Pewnie, że się denerwowałem, trzy godziny układałem maila. Ale dostałem odpowiedź. Miałem zrobić sesję profesjonalnej modelce. Wynająłem studio na osiem godzin, kosmetyczkę, fryzjera. Fotki zrobiłem, ale ostatecznie ich nie wzięli, choć ja uważam, że są dobre. Bardzo przygasłem wtedy. Ale nie można się poddawać, trzeba iść do przodu. Działałem dalej.
Jak? – Kiedy szedłem ulicą i spodobała mi się jakaś dziewczyna, po prostu podchodziłem i mówiłem, że chcę zrobić jej zdjęcia do portfolio. Często dziewczyny mi nie wierzyły, mówiły, że to dobry żart, ale wyciągałem telefon i pokazywałem fotki. W ten sposób powstało kilka fajnych sesji – dowiaduję się. Pomocne okazywały się też koleżanki, rodzina – szczególnie mama – czy zaprzyjaźniona makijażystka Andżelika Piotrowska. Ta ostatnia, pokazywała mu swoje portfolio, kiedy Kacper był jeszcze w podstawówce!
Powiększało się grono znajomych i ilość wykonanych zdjęć. Kacper zaczął realizować kolejne marzenie.
– Zawsze lubiłem modę. Już w gimnazjum zacząłem przywiązywać dużą wagę do ubioru. Zacząłem więc sam projektować. W Bydgoszczy znalazłem fantastyczny sklep z materiałami, ale miałem problemy z krawcową. Szukałem odpowiedniej osoby chyba ze dwa miesiące. W końcu mama mi taką wynalazła. Co najciekawsze okazało się, że mieszka blisko mnie. Ta pani jest fantastyczna. Chwyta w mig – usłyszałam.
I tak powstaje pierwsza kolekcja barcinianina. To, co wymyślił zobaczymy 24 października w Pałacu Lubostroń.
Będzie co podziwiać. Kolekcja Kacpra nie ma być oczywista.
– To nie są rzeczy, które można znaleźć w sieciówkach. Ale to rzeczy użytkowe, do chodzenia. Myślę, że kolekcja wprowadzi na rynek przede wszystkim świeżość i nieco inne spojrzenie na panujące trendy – mówi.
Głównie będą to stroje dla kobiet. Kacper twierdzi, że pałacowe wnętrza idealnie pasują do tego, co stworzył. Pokaz odbędzie się w kilku pomieszczeniach. Zdradza, że każde z nich przybrane będzie różnymi kwiatami, ale koniecznie w białym kolorze. No i światło, ono na pewno doda odrobinę magii. Na wybiegu zobaczymy agencyjne modelki, modeli oraz dziewczęta z naszego regionu.
– Pokaz w najładniejszej sukience zamknie moja kuzynka Martyna. Jesteśmy ze sobą bardzo zżyci. Jest dla mnie jak siostra. Poza tym ona mnie często inspiruje – mówi na koniec.
powrót do poprzedniej strony